Zbigniew Boniek: Finał Ligi Mistrzów nie jest dla nas

Obszernego wywiadu na antenie radia TOK FM udzielił prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek. Szef piłkarskiej centrali przyznał, że bardzo trudno będzie sprowadzić do Polski kolejną wielką piłkarską imprezę – Finał Ligi Mistrzów nie jest dla nas powiedział Boniek.

fot. PAP

Prezes PZPN odniósł się do organizowanego wspólnie przez Polskę i Ukrainę Euro 2012 – Co prawda UEFA docenia to, jak spisaliśmy się w roli gospodarza ubiegłorocznych mistrzostw Europy, ale na kolejne, w najbliższym czasie, nie mamy większych szans.

Boniek tonuje huraoptymizm związany z Mistrzostwami Europy w 2020 roku – W Polsce już przetoczyła się debata, które nasze miasto zorganizuje turniej, a jeszcze nikt nie wie, w jaki sposób będą wybierani gospodarze Euro 2020. Ja np. słyszałem, że UEFA chce zorganizować mistrzostwa w sześciu krajach: na każdy z nich przypadałyby po dwa turniejowe miasta. Ale w takim wypadku my odpadamy, bo UEFA powie, że Polska i Ukraina – współgospodarze Euro 2012, oraz Francja – która organizuje Euro 2016 – nie mogą w tym uczestniczyć – opowiadał w TOK FM Boniek.

Zdaniem szefa PZPN nie powinniśmy skupiać się tylko na organizacji największych imprez, ale walczyć także o te mniejsze. – Na finał Ligi Mistrzów nie mamy żadnych szans, bo nie mamy odpowiednio dużego stadionu. Owszem, czytam w gazetach, że może UEFA nie zwróci na to uwagi, ale federacja to nie Polska, gdzie najpierw ustala się jakieś prawo, a później myśli, jak je ominąć – mówi Boniek.

– Co nie zmienia faktu, że mamy kilka imprez w zanadrzu i będziemy o nie walczyć. Chodzi m.in. o turnieje młodzieżowe czy piłki plażowej. To też duże i szalenie atrakcyjne wydarzenia – podkreślał Zbigniew Boniek.

Boniek zdradził również cele jakie stawia przed swoim zarządem na najbliższe miesiące – Chcemy, by młodzi ludzie od razu zaczynali rywalizację na możliwie jak najwyższym poziomie, dlatego od nowego sezonu (2013/2014) ruszamy z centralną ligą juniorów, prawdopodobnie w dwóch kategoriach wiekowych: do lat 16 i 18 – zapowiedział prezes PZPN

Do tej pory było bowiem tak, że juniorzy grali w ligach regionalnych, gdzie różnica klas między poszczególnymi zespołami bywała kolosalna, a mecze nierzadko kończyły się dwucyfrowymi wynikami.

Źródło: TOK FM