[ad] Empty ad slot (#1)!
W spotkaniu 1/8 finału Copa del Rey FC Barcelona rozbiła na Camp Nou Elche 5:0. Niezły mecz w bramce outsidera rozegrał Przemysław Tytoń, który wobec fatalnej postawy swojej defensywy kilkakrotnie uratował swój zespół przed utratą gola.
Od początku rywalizacji w stolicy Katalonii stroną przeważającą byli gospodarze, którzy w swoim stylu długo rozgrywali piłkę, jednak to po raz kolejny w obecnym sezonie nie przekładało się na dobre sytuację pod bramkowe. W 11. minucie na indywidualną akcję zdecydował się Lionel Messi, Argentyńczyk wymanewrował defensorów Elche, ale jego strzał pewnie obronił Przemysław Tytoń. W 19. minucie z rzutu wolnego dośrodkował Messi, Tytoń wypiąstkował futbolówkę za pole karne, a niepilnowany Dani Alves nieznacznie się pomylił. Niespełna dziesięć minut później kapitalnym podaniem za linię obrony popisał się Messi, w doskonałej sytuacji znalazł się Neymar da Silva, jednak umiejętnie skracający pole gry Tytoń uniemożliwił Brazylijczykowi oddanie celnego strzału.
W 35. minucie Barcelona treningowo rozklepała defensywę Elche, a zamykający akcję Neymar otworzył wynik spotkania – asystę przy trafieniu Brazylijczyka zaliczył Luis Suarez. Kilka chwil później po raz kolejny fatalnie zachowała się defensywa gospodarzy, a na czystej sytuacji znalazł się Suarez, jednak po raz kolejny dobrze interweniujący Tytoń nie dał się zaskoczyć. Chwilę później reprezentant Polski nie mógł już nic zrobić, a na listę strzelców wpisał się właśnie Suarez. Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się dwubramkowym prowadzeniem gospodarzy, faulowany w polu karnym był Neymar, a rzut karny na bramkę zamienił Messi.
Druga połowa podobnie jak pierwsza rozpoczęła się od kolejny okazję gospodarzy, z którymi dobrze radził sobie Tytoń, niestety jego koledzy z pola nie potrafili niczego skonstruować w ofensywie. W 56. minucie kapitalnym podaniem pomiędzy obrońcami Messi, a wybiegający w tempo Jordi Alba strzałem z bliskiej odległości podwyższył prowadzenie gospodarzy. Niespełna cztery minuty później na uderzenie zza pola karnego zdecydował się Neymar, piłka otarła się jeszcze od jednego z obrońców i po raz piąty wpadła do bramki strzeżonej przez Tytonia. W kolejnych minutach cały czas stroną przeważającą byli gospodarze, a okazję na strzelenie kolejnych bramek mieli Messi, Suarez i wprowadzony po przerwie Pedro Rodriguez, jednak na ich drodze, albo stawał Tytoń, albo brakowało im precyzji.
FC Barcelona – Elche CF 5:0 (3:0)
Neymar da Silva 35, 60, Luis Suarez 40, Lionel Messi 45(k), Jordi Alba 56
Dodaj komentarz