[ad] Empty ad slot (#1)!

W drugim spotkaniu grupy A rozegranym w Natal Meksyk pokonał Kamerun 1:0. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył w 61. minucie Oribe Peralta. Podobnie jak we wczorajszym meczu otwarcia pierwszoplanowymi postaciami byli sędziowie, którzy nie uznali dwóch prawidłowo zdobytych goli.

Meksykański napastnik Oribe Peralta

Napastnik reprezentacji Meksyku Oribe Peralta foto: Getty Images

Od początku rywalizacji na Arena das Dunas stroną przeważającą byli Meksykanie, którzy szybkimi atakami ze skrzydeł starali się zagrozić bramce „Nieposkromionych Lwów”. W 11. minucie po dośrodkowaniu z prawej strony boiska do siatki Kamerunu trafił Giovani dos Santos, jednak prowadzący to spotkanie Wilmar Roldan odgwizdał pozycję spaloną i gola nie uznał – jak pokazały powtórki filigranowy pomocnik trafił do siatki prawidłowo. Kilka chwil później kolumbijski sędzia nie uznał kolejnej bramki. Tym razem rzut rożny wybijali gracze Kamerunu, a na pozycji spalonej znaleźli się Samuel Eto i Maxim Choupo-Moting.

W 21. minucie gry dobrze do akcji ofensywnej podłączył się Benoit Assou-Ekotto, który płasko dośrodkował piłkę w pole karne, a w doskonałej sytuacji znalazł się Eto, jednak doświadczony napastnik uderzył niecelnie. Po półgodzinie gry po raz drugi do siatki Kamerunu trafił dos Santos. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkarz Villarreal CF głową skierował piłkę do siatki, jednak i tym razem z niezrozumiałych przyczyn sędziowie zadecydowali o pozycji spalonej reprezentanta Meksyku i gola nie uznali. W końcowym kwadransie pierwszej odsłony spotkania cały czas stroną przeważającą był Meksyk, jednak mimo kilku okazji nie zdobyli gola.

Już na początku drugiej odsłony spotkania dos Santos zagrał świetną piłkę na wolne, a na czystej sytuacji znalazł się Oribe Peralta, jednak trafił  wprost w interweniującego bramkarza Kamerunu. W odpowiedzi groźnie z rzutu wolnego uderzył Assou-Ekotto, a piłka po odbiciu się od muru o centymetry minęła słupek meksykańskiej bramki.

W 61. minucie przeważający Meksyk wreszcie dopiął swego i wyszedł na prowadzenie. Na czystej pozycji znalazł się dos Santos, z jego strzałem poradził sobie Charles Itandje, jednak przy dobitce Peralta nie miał już nic do powiedzenia. W kolejnych minutach coraz odważniej atakował nie mający nic do stracenia Kamerun, jednak dobrze interweniujący Guillermo Ochoa wespół z obrońcami uchronił swój zespół przed utratą bramki. Ostatecznie Meksyk w pełni zasłużenie pokonał Kamerun 1:0.

 

Meksyk – Kamerun 1:0 (0:0)

Peralta 61

 

[dailymotion]http://www.dailymotion.com/video/x1zcuvq_mexico-1-0-cameroon-all-goals-highlights-world-cup_sport[/dailymotion] [dailymotion]http://www.dailymotion.com/video/x1zctui_mexico-vs-cameroon-1-0-all-goals-and-full-highlights-world-cup-2014_sport[/dailymotion]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

JW Promotion Agencja marketingu sportowego zajmuje się organizacją eventów związanych z branżą sportową.